W poniedziałek (,a właściwie od poniedziałku rana dowtorku wieczorem) była u mnie Ola na nocowanie pod namiotem. Mimo, że nic bardzo ciekawego nie robiłyśmy, to było fajniee :P W namiocie spało się tak jak ostatnio- nawet normalnie nie licząc tego, że mi było gorąco, a Oli zimno... Trochę się razem ponudziłyśmy, a potem przyszła pora na foteczki :P Jakieś takie nie najlepsze...
Podsumuwując- było OK :)
Natomiast wczoraj byłam u babci. Była tam też moja 5-letnia kuzynka- Jula. Byłyśmy z dziadziem w mieście na zakupach, Julia obowiązkowo musiała wziąć lody truskawkowe :) Jak wróciłyśmy mała "gwiazda" skakała trochę na trampolinie:
A potem kąpałyśmy się w basenie i robiłyśmy tak zwany "opalaning" :D
No i tak zleciał mi dzień wczorajszy.
Dzisiaj byłam z Kasią na basenie, było fajnie. Spotkałyśmy paru znajomych i oczywiście, obowiązkowo był "smażing i opalaning" :D Ten tydzień był baardzo wakacyjny :)
Do kolejnego posta,
PA :)
Jeszcze mała zapowiedź!
Jutro, bądz pojutrze nad ranem wyjeżdżam z rodzicami na długo oczekiwane wcasy, więc niestety mnie tu nie będzie. Kolejny post pojawi się w około połowie sierpnia.
Życzę miłego drugiego miesiąca sierpnia! ♥
Nie zjadły Was komary.. zawsze chciałam choć jedną noc spędzić w namiocie.. :)
OdpowiedzUsuńMoże obserwujemy?
http://mondemagiquee.blogspot.com/
śliczne zdjęcia robisz :) i ładna fryzura !
OdpowiedzUsuńperfettojewellery.blogspot.com/
bardzo pozytywne zdjęcia, miło się ogląda;)
OdpowiedzUsuńAle fajnie :) Basen, namiot... :D Sielanka.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
Tamte zdjęcie było robione cyfrówką i dodałam do niego tylko efekt sepii i trochę zwiększyłam cienie :)
Pozdrawiam.
Aduś, świetny bloog, profesjonalnie wykonane zdjęcia, no i ta fryzurka... te warkoczyki, extra! :)
OdpowiedzUsuń