piątek, 17 maja 2013

Koncertowo ;)

 Hej!
Ostatnie dni były najnormalniejszymi dniami. Szkoła, domek, szkoła, domek, szkoła i tak dalej... Nadszedł czwartek, a wtedy ... niespodzianka! Od początku dnia nie miałam pojęcia, że gdzieś się wybieramy. Po zajęciach w szkole mama zadzwoniła do mnie żebym od razu wracała do domu, bo coś planuje. Gdy wróciłam, odrobiłam zadania i pouczyłam się, wybraliśmy się wszyscy (ja, mama, tata) do miasta na koncert pewnego, wybitnego artysty- Michała Bajora.
 Ten pan nie tworzy muzyki takiej, jak słucha nasze pokolenie, ale cały recital był bardzo udany. Zapomniałam wspomnieć, że wybrała się z nami również Oliwka KLIK z babcią, lecz bez Miliona. Po wszystkim ustawiłyśmy się w kolejce po autografy i... byłyśmy pierwsze ;) Nie udało nam się zrobić zbyt wiele zdjęć, bo było ciemno, ale tata przejął Zygfryda i coś tam zrobił...


 Po tym koncercie wybraliśmy się na chwilkę na rynek, gdzie były juwenalia i grał zespół Akurat. Było równie świetnie. Wszyscy się bardzo dobrze bawili. 
 Wróciliśmy do domu późnym wieczorem, bardzo zmęczeni i zadowoleni. To był na prawdę udany dzień. A Wam jak mija czas? Robicie coś ciekawego?
 P.S. Szkolenie już na pewno w kolejnej notce.
PA ;)

4 komentarze:

  1. Jak dla mnie niesamowity koncert, niesamowity artysta, niesamowity głos...:) Aha, bardzo ładna relacja córeczko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno to był niesamowity koncert! Wcześniej chyba nie słyszałam o tym artyście...
    Zapraszam do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koncert był magiczny, no cóż milionek jak podrośnie też się wybierze ;o)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Zawsze gdy jakiś się pojawi, wywołuje uśmiech na mojej twarzy, a jeżeli mnie zaobserwujesz wzbogacisz świat o jedną szczęśliwszą osobę- mnie ;)